Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS
Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna
->
Pytania i prośby
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dyskusje przeróżne
----------------
"moje kilka słów w temacie..."
Propozycje kolejnych spotkań
Muzyka
Liturgia i służba liturgiczna
Kościół, etyka, moralność
O modlitwie i ewangelizacji
----------------
Modlitwa i Sakramenty
Formacja we wspólnocie
Biblijne
Doświadczenie Boga
Intencje modlitewne
Ewangelizacja
"Po godzinach"
----------------
Propozycje ważnych wydarzeń
Czytelnia
Pytania i prośby
Wolne wątki
Kino, teatr, kultura, film
Regulamin
----------------
Regulamin użytkowania forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Czw 19:52, 27 Kwi 2006
Temat postu:
a moze dotrzymuje umowe dal nam w koncu tecze
na znak zen ie bedzie sie wtracal, choc wciaz daje nam male prezenty ktore nie zawzee jestesmy w stanie dostrzec, Bog nie karze Bog kocha Jest przy Tobie czasem niesie Cie na ramoinach, po prostu Jest
Gość
Wysłany: Pon 10:29, 24 Kwi 2006
Temat postu:
Bog nigdy nie obarczy czlowieka ciezarem ponad jego sily. Ojciec Leon Knabit na rekolekcjach mowil, ze Bog zawsze zabiera czlowieka z tego swiata w najodpowiedniejszym dla niego (dla tego czlowieka) momencie. Bog ma jakis zamiar rowniez w tym zeby nas doswiadczac. Nie ma co sie buntowac przeciw Bogu z pwodu cierpien bo wlasnie dzieki Chrystusowi i jego smierci dostrzegamy najdobitniej sens cierpienia. Jane ze cierpienie to ciezka sprawa, ale mamy wiare, mamy nadzieje.
homo
Wysłany: Pon 7:51, 24 Kwi 2006
Temat postu:
Pytanie można skrócić: - Dlaczego ludzie chorują?
Lub wogóle: - Dlaczego?
A odpowiedź jest prosta, jak wszystko wkoło, jeśli tylko zechcemy uwierzyć i powierzyć, oddać, ofiarować wszystko Ojcu, który cały czas czeka na nasz grzech, aby nas z niego uwolnić.
Św. Franciszek mówił: Nasz ból i nasze cierpienie jest jedynym darem jaki możemy ofiarować Bogu Ojcu sami z siebie, ponieważ wszystko inne jest darem Jego miłości.
Widget
Wysłany: Sob 17:47, 22 Kwi 2006
Temat postu:
Na akademickich rekolekcjach wielkopostnych ks. Rafał poruszył między innymi ten temat. Opowiedział nam o świadectwie młodej dziewczyny, która została wychowana w pobożnej rodzinie, przebywała również w takim środowisku, lecz ona sama nie potrafiła odnaleźć w swoim życiu Boga. Wykryto u niej jakąś nieuleczalną chorobe, lekarze rokładali ręce, nie potrafili jej pomóc. Dopiero ta choroba pozwoliła jej doświadczyć Bożej miłości i Jego obecności w jej życiu. Po nawróceniu modiła się ona o to, że jeśli tylko Bóg chce i jest to zgodne z Jego planem, może ją uzdrowić i tak też się stało, doznała cudu uzdrowienia.
Bóg w swej miłości do człowieka ucieka się do każdego sposobu aby mógł on dostąpić zbawienia i szczęścia życia wiecznego. Jednak gdyby uzdrowienie chorej osoby miałoby doprowadzić do tego, że przestanie ona wierzyć to Bóg pozwoli jej umrzeć, bo wie że tak będzie lepiej dla tego człowieka.
Dlatego powinniśmy dziękować za wszelkie doświadczenia jakimi obdaża nas Bóg i prosić jeśli to tylko zgodne z Jego wolą o uzdrowienie.
zuzanka
Wysłany: Sob 17:19, 22 Kwi 2006
Temat postu:
Hej
Cóż, widzę dużo buntu w Twoim pytaniu....albo tak mi się przynajmniej wydaje
Jest to bardzo trudne pytanie, pytanie o sens cierpienia.
Ja zazwyczaj staram się sobie mówić, że jeśli Bóg zezwala na czyjeś cierpienie, to pewnie tak jest dla tej osoby lepiej. Niemniej jednak często myślę,że to ściema, i trudno mi w to wierzyć.
Osobiście tłumaczę sobie sens cierpienia i choroby tak - kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, zostali wygnani z Raju i w pewnym sensie przeklęci. Zostali "oddani" pod władzę śmierci i choroby.
Jest jednak jaśniejszy promyk
Kiedy czytamy ten fragment z księgi rodzaju, widzimy też że Bóg obiecuje wężowi że przyjdzie ktoś, kto zmiażdży mu głowę - czyli pokona. Jest to pierwsza zapowiedź Mesjasza.
Czemu ludzie chorują, dokładnie nie wiem. Widocznie tak jesteśmy "zaprogramowani". Mamy za to Jezusa, który zwyciężając śmierć ofiarował nam nowe życie z Nim w Raju.
To oczywiście sprowadza się do wiary lub niewiary, ale trzeba wybrać.
Można żyć bez nadziei i we wzrastającej zgorzkniałości wynikającej z niezgody na cierpienia - a można przyjmować je z pokorą i wiarą
Aha, tak sobie jeszcze pomyślałam - co by bylo, gdybyśmy byli doskonali?!
Jak dla mnie byłoby to straszne
Gość
Wysłany: Pią 20:14, 21 Kwi 2006
Temat postu: choroby
dlaczego ludzie choruja na nowotwór mózgu????????
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin